08 marca 2012

Agnieszka Gołas-Ners "Rodzinę mniej znaną pożyczę na chwilę..."

Autor: Agnieszka Gołas-Ners
Tytuł: "Rodzinę mniej znaną pożyczę na chwilę..."
Wydawnictwo: PWN
Ilość stron: 183
Ocena: 4/6

Czy bycie gwiazdą to taka łatwa sprawa? Autografy, przyjęcia, nagrody... Czy nie istnieje nic innego poza tym? Jakieś problemy? Na te wszystkie pytania możecie odpowiedzieć w książce Agnieszki
Gołas-Ners pt. ""Rodzinę mniej znaną pożyczę na chwilę...".

Autorka poruszyła tu ważny temat, czyli bycie dzieckiem znanej gwiazdy. Pozycja jest zbiorem wywiadów, które autorka przeprowadziła z dwunastoma osobami. Wszystko jest poprzedzone krótkim wstępem o samej autorce, która jest córką znanego aktora, Wiesława Gołasa. Ona też borykała się z podobnymi problemami jak reszta tych "gwiazdorskich dzieci", więc bardzo dobrze, że napisała taką książkę. Sądzę, że ten wybór był jak najbardziej słuszny, bo mógłby się wziąć za to kompletnie "zielony" dziennikarz, który mógłby całą sprawę po prostu zepsuć.

Niekiedy wydaje nam się, że chcielibyśmy być wielkimi gwiazdami i, jak się okazuje, nie jest to łatwe. Wręcz przeciwnie, strasznie trudne. Ci ludzie też walczą z problemami alkoholizmu czy licznych rozwodów rodziców. Oni żyją swoim życiem i też chcą mieć trochę prywatności, ale tego niestety nie uda się uniknąć, dzięki mediom, prasie...

Rozmówcy różnie się wypowiadają o swoich rodzicach. Jedni mówią o swoich rodzicach jako najukochańszych ludziach pod słońcem, a drudzy z kolei mówią o nich, jako bezdusznych "tyranach", którzy nie potrafią odbyć porządnej rozmowy z dzieckiem. Wbrew wszystkim opiniom tym dzieciom nie jest łatwo. Rodzic jest bardzo znany (przyznam się bez bicia, że większość tych postaci nie znałem oprócz tych trzech: Agaty Młynarskiej, Macieja Stuhra, Joanny Szczepkowskiej i kilku innych) i trzeba wyjść z jego cienia, i pokazać, co się potrafi. Nie bali się o tym mówić i nie mieli przed tym oporów. Zresztą nie mam pewności, czy te wywiady nie były wyreżyserowane, ale muszę uwierzyć autorce na słowo.

Pewnie powinien powiedzieć, który wywiad był najlepszy czy coś w tym stylu, ale nie mam takiego typu. No, z pewnością poruszający był wywiad Dominiki Dobrowolskiej. Dziewczyna po przejściach, z ojcem alkoholikiem, która ciągle pił i był na odtruciach, rodzice po rozwodzie... Ciekawy był też wywiad Małgorzaty Karkowskiej. Nie znałem tej osoby, ale jej ojciec, profesor Kazimierz Michałowski był pionierem archeologii polskiej w Egipcie. Całe te podróże i wyjazdy robią duże wrażenie. Trochę zabrakło mi tu polityków. Sama p. Agnieszka przyznała, że wiele osób odmówiło ze względu na swoją reputację czy inne względy. Wszystko jest opatrzone zdjęciami, najczęściej tych znanych ludzi, ale jest za mało, moim zdaniem, zdjęć tych wypowiadających się w wywiadach. Dzisiejsza recenzja jest strasznie krótka. Niby ta książka podobała mi się, ale z drugiej strony nie wiem, co o niej powiedzieć, więc kończę.

Za egzemplarz recenzencki bardzo dziękuję Wydawnictwu Naukowemu PWN (jest to mój pierwszy egzemplarz recenzencki, z czego się jeszcze bardziej cieszę :) )

----------
Co mi zostało? Życzyć Wam, Drogie Panie, zdrowia, szczęścia, miłości (jak we francuskich filmach:) ) i oczywiście, żebyście nie musiały pracować do 67 roku życia! :) Kierują mną poglądy iście demokratyczne, ale niech tradycji stanie się zadość!:) (moja nauczycielka od angielskiego powiedziała dziś, że to święto wymyślono, aby pokazać kobietom, że dobrze się żyło w czasach PRL-u) :) Następna recenzja będzie opublikowana za kilka dni, a będzie ona dotyczyć Indii i prostytutek.

16 komentarzy:

  1. No, no...nie jest źle. Świetna recenzja, ocena również - zapiszę do listy:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli kiedyś spotkam w bibliotece, to może wypożyczę, ale nie jestem do niej przekonana, bo zastanawia mnie, czy forma wywiadu nie będzie mnie denerwować...

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba jednak raczej nie dla mnie. Odpuszczę ją sobie;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tematyka bliska moim studiom. Natomiast myślę, że jeszcze lepszym rozwiązanie byłoby dodać do książki wywiady artystów zagranicznych - ukazałoby to rozdźwięk (a może wręcz przeciwnie) między Polską a Zachodem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Temat, jak i autorka, całkowicie mi nie znany, ale brzmi zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  6. a gdzie kwiatek ? :D
    Książka zaintrygowała mnie tak pół na pół :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki, Jędrku, za życzenia. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie słyszałam o tej książce, ale zaciekawiłeś mnie ogromnie swą recenzją i będę miała na uwadze tę pozycje przy najbliższej wizycie do biblioteki.
    Pozdrawiam i dziękuje za życzenia.

    OdpowiedzUsuń
  9. Pierwszo słyszę, jednak za polskimmi autorami nie przepadam dlatego jak na razie odpuszczę sobie.
    Dziękuję za życzenia

    OdpowiedzUsuń
  10. Brzmi bardzo zachęcająco, chyba jej poszukam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Po tym jak piszesz naprawdę nie mogę uwierzyć,że jesteś gimnazjalistą ;) Jestem pod wrażeniem:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Życie gwiazd nigdy mnie jakoś szczególnie nie interesowało, a opowieści o ich rodzinie/przyjaciołach/kotach i psach uważam za średnio oryginalny sposób na "wybicie się". W przypadku tej książki podoba mi się tytuł, ale lekturę chyba sobie daruję :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zdecydowanie nie dla mnie. Oczywiście, jako dziecko miałam marzenia o wielkiej karierze lub wychowywaniu się jako księżniczka, jednak minęły one równie szybko jak przyszły (szczególnie ze względu na mój "talent" muzyczny i fakt, że nienawidzę sukienek). Teraz o wiele chętniej sięgam po literaturę o ludzkich problemach, doświadczeniu zarówno jak i po książki lekkie, młodzieżowe, fantastyczne, obyczajowe. W każdym razie na pewno nie takie:D
    Trochę spóźniona również dziękuję za życzenia.:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jędrzeju,
    spóźniona dziękuję za życzenia i zapraszam Cie na nowy rozdział na paradoks-czasowy.blog.onet.pl
    Bardzo dojrzała, ciekawa recenzja, życzę wielu podobnych.
    Leeni/Kingusia

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetna recenzja, książka brzmi naprawdę świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie dowierzam takim książkom i nie lubię takich czytać.

    OdpowiedzUsuń