Jak widzicie, wzrok Was nie myli, postanowiłem powrócić do blogosfery i odkurzyć, odchwaszczyć (chyba nie wymyśliłem neologizmu?:)) to, co stworzyłem wcześniej . Wiem, nie było mnie przez kilka miesięcy, ale już jestem. Mam nadzieję, że teraz już nie będę musiał się z Wami rozstawać ani przerywać pracy. Czeka mnie teraz zmiana szkoły, ale myślę, że nie powinno być problemów. Trochę pozmieniałem szablon bloga, pousuwałem niektóre strony, pozmieniałem ich treść. Postanowiłem wykorzystać w lepszy sposób zasoby mojej biblioteki (stwierdziłem, że jej nie doceniam). Ciągłe recenzowanie poradników, o których i tak nikt nie chce czytać, nie jest celem tego bloga, więc nie ma to sensu. Oczywiście, współpracy z wydawnictwami nie kończę. Postaram się publikować notki o kryminałach i powieściach fantasy, żeby było trochę ciekawiej. To ja już lecę, chyba na początek wystarczy, idę pokomentować Wasze blogi i stworzyć pierwszego posta po przerwie.
Jedrzej44
***
W związku z licznymi blogowymi zabawami, muszę odpowiedzieć na pytania dwóch blogerek, które nominowały mnie już ho, ho bardzo dawno temu, a ja nie odpowiedziałem. W takim razie na pierwszy ogień pójdzie Dizzy. A, prawie bym zapomniał... Banerek jeszcze!
1. Co skłoniło Cię do założenia bloga?
Szczerze? To nie wiem. Po prostu tak mi się "zachciało" i powstał blog. Naprawdę nie wiem.
2. Jaka była najdziwniejsza reakcja społeczeństwa na to, że czytasz książki?
Ja z reguły unikam czytania w miejscach publicznych, szczególnie w szkole, żeby właśnie unikać dziwnych reakcji społeczeństwa. Moi koledzy już zdążyli się pogodzić z tym, że czytam książki, ale cały czas twierdzą, że książki to głupota i strata czasu. Tak to wygląda.
3. Czy jest jakaś książka, która jest dla Ciebie szczególnie ważna?
Przeczytałem wiele książek, ale żadna z nich nie wydaje mi się jakoś szczególnie ważna.
4. Co sądzisz o epidemii "paranormal romance"?
Sądzę, że to jakiś bezsensowny trend, który nigdy nie powinien zaistnieć. Nie jestem zwolennikiem tych książek, z pewnością, omijam je szerokim łukiem. Ile recenzji można czytać na temat wampirów i wilkołaków?
5. W jaki sposób umilasz sobie czytanie?
Ja chyba nie umilam sobie czytania. Po prostu siadam w ciszy (może to jest to umilanie?), biorę książkę do ręki, siadam w wygodnym miejscu (może to?) i czytam.
6. Masz swoje motto życiowe bądź ulubiony cytat?
Nie, nie mam.
7. Czy jesteś od czegoś uzależniona/y?
Czekolada i słodycze, biologia:), może telewizor i komputer.
8. Preferujesz czytanie w domu czy na łonie natury?
Bez różnicy. Jeśli jest słonecznie i ciepło, to po co siedzieć w domu, jeśli zimno i deszczowo oczywiście wybieram dom.
9. Czy chciałbyś wydać w przyszłości książkę? Jesli tak to o jakiej tematyce?
Czemu nie. Rozdawać tysiące autografów... Myślę, że byłaby to młodzieżówka albo nieszczęśliwa miłość, w której zakochani spotkaliby się za 20 lat i pokazali sobie swoje dzieci:)
10. Posiadasz jakiegoś futrzanego bądź jakiegokolwiek innego milusińskiego w domu?
Tak, a nawet dwóch. Kota Leona (siedzi w domu) i psa Kacpra (już nie jest domownikiem, jego teren to podwórko).
11. Co sądzisz o wymianach książkowych?
Jest to bardzo dobry pomysł, moim zdaniem. Po co wydawać fortunę na książki, skoro można wymienić się na coś ciekawego. Ja nie mam zwyczaju czytać książek po kilka razy, z wyjątkiem niektórych, bo mam jeszcze tyle książek do przeczytania (ciekawych), że nie jestem w stanie ich zliczyć.
Z wielką chęcią chciałbym odpowiedzieć na pytania Drimm, ale Blogspot stwierdza, że blog Drimm nie istnieje, więc to byłoby wszystko na dzisiaj. Nikogo nie będę nominował, bo pewnie i tak wszyscy już zostali strasznie dawno temu.
Cieszę się, że już do nas wróciłeś i oczywiście czekam na recenzje! :)
OdpowiedzUsuńOstatnio dużo tych powrotów do blogosfery. Czekam na recenzje.
OdpowiedzUsuńZaczynają się wakacje, ludzie znów mają czas na czytanie. Super! Fajnie, że wracasz. Ja tylko czekam na koniec sesji i mam zamiar z rozmachem wrócić do moich kochanych, zaniedbanych książek. :)
OdpowiedzUsuńA mnie nominowali jeszcze raz dzisiaj, po tak długim czasie, to zabawa od nowa ;P
OdpowiedzUsuńFajnie, że wróciłeś, ale aż się zdziwiłam, gdy zobaczyłam twój adres w najnowszych postach. Już myślałam, że pamięć mnie zawodzi, a jednak nie :)
Jak miło, że i ty wróciłeś :)
OdpowiedzUsuńWidzę nie tylko ja miałam przerwę;p
Cóż, matmę zdałam - na poprawce, ale zdałam także maturę mam :)
Niestety nie czułam się jeszcze gotowa wyjeżdżać i poszłam studiować zaocznie kosmetologię, wizaż i fizykoterapię. Jednak teraz złożyłam papiery na normalne studia: dziennikarstwo i filologię angielską w Poznaniu i teraz modle się bym się dostała :)
A ja motto mam, ale paradoksalnie - żyję jakby w sprzeciwie do niego:) Ale się staram, no bardzo nawet:)
OdpowiedzUsuńWreszcie jesteś! Witaj wśród żywych ;-)
OdpowiedzUsuńCzekam zatem na recenzje.
Pozdrowionka.
Wchodzę na blogera i przeżyłam szok. Myślałam, że porzuciłeś bloga. No nic, życzę powodzenia w nowej szkole i przyjemnego powrotu do blogosfery :)
OdpowiedzUsuńDlaczego imię Leon kojarzy mi się tylko z Zawodowcem?
OdpowiedzUsuńJeśli Twój kot choć trochę jest do niego podobny, to szczerze zazdroszczę takiego milusińskiego :D
Tęskniliśmy! :D
OdpowiedzUsuńah, a już myślałam, że nie wrócisz :P ale się cieszę, naprawdę bardzo^^ i czekam na kolejny post, już tym razem mam nadzieję z recenzją :D
OdpowiedzUsuńOooo kto tutaj zawitał ;) A ja zastanawiałam się gdzie jesteś :P Fajnie, że wróciłeś i mam nadzieję, że tym razem zostaniesz na dłużej ;)
OdpowiedzUsuńFajna odpowiedź na pytanie piąte. Czytania chyba nie trzeba sobie jakoś specjalnie umilać, bo samo w sobie sprawia ogromną przyjemność, prawda? ;)
OdpowiedzUsuńWitaj Jędrek! Miło Cię tu znowu widzieć. :) Miłego blogowania!
OdpowiedzUsuń